Sieć internetowa z każdym dniem coraz bardziej się rozwija i z każdym dniem stanowi coraz większą część naszego życia. Kto dwadzieścia lat temu pomyślałby, że obecnie będziemy posiadać pieniądze, które istnieją jedynie wirtualnie? Kto pomyślałby, że będziemy płacić za towar, przykładając swój smartfon do odpowiedniego terminala? Rozwój technologiczny w tej materii jest sprawą naprawdę piękną, która niezwykle trafnie podkreśla, jak wielkie skoki w zakresie rozwoju technicznego ludzkość jest w stanie zaliczyć w relatywnie krótkim czasie. Im dalej sięga wpływ elektroniki w nasze codzienne życie, tym więcej czeka na nas zagrożeń – taki jest niestety przykry stan rzeczy. Oprogramowanie rzadko bywa bezbłędne, więc osoba zdeterminowana na pewno znajdzie sposób na to, by dobrać się do newralgicznych informacji dotyczących naszej osoby. Znajdzie taki sposób, jeśli w żaden sposób nie zabezpieczymy się przed jej ewentualnym atakiem. Warto więc poznać podstawowe środki ostrożności, jakie powinniśmy przedsięwziąć, korzystając z komputera czy telefonu w czasach współczesnych. Bezpieczeństwo w sieci nie jest czymś, co można zbagatelizować.
Bezpieczeństwo w sieci? Antywirus!
Podstawą, tak jak to było praktycznie od zawsze, jest sensowne oprogramowanie antywirusowe. Oferta producentów tego typu programu jest bardzo szeroka i idealnie zabezpieczająca komputer. Wśród darmowych programów tego typu prym wiedzie od zawsze doskonały Avast!, a z tych płatnych w domowym komputerze najlepiej sprawdzi się ten marki ESET. Ważne jest to, by antywirus skanował pobierane przez nas pliki, a także był w stanie przeskanować dyski twarde i inne nośniki danych w poszukiwaniu wszelkiego rodzaju oprogramowania złośliwego i szpiegującego komputer. Dzięki antywirusom jesteśmy w stanie obronić się przed potencjalnym atakiem, ale haker wciąż będzie mógł dobrać się do naszych danych, jeśli nie dopilnujemy jeszcze dwóch czynników.
Aktualizacje systemu
Pierwszym z nich jest uświadomienie sobie faktu, że rzadko kiedy, płacąc za aplikację, otrzymujemy produkt gotowy. Nie oznacza to oczywiście, że sprzedawane są programy wybrakowane – oznacza to mniej więcej tyle, że sukcesywnie jest dodawana do nich nowa zawartość, a twórcy przez długi czas po premierze szukają w nich luk, które uzupełniają. To właśnie te luki stanowią problem są punktem, który sprawia, że jesteśmy narażeni na atak, bo dzięki nim wirus lub haker jest w stanie dobrać się do naszego telefonu pod przykrywką aplikacji, więc antywirus go nie wykryje. Niezwykle ważnym jest zatem, aby kontrolować stan zaktualizowania naszych programów i pobierać nowe dawki danych za każdym razem, gdy są dostępne.
Uwaga na sieci publiczne!
Drugą kwestią jest natomiast zrozumienie, że nie każda sieć internetowa jest dla nas bezpieczna. Nie ma bezpieczniejszej od tej prywatnej, którą mamy w domu – mamy wtedy pewność, że nikt niepowołany nie podłączy się pod nasz telefon. Pewności tej nie mamy jednak, kiedy korzystamy z publicznych sieci wi-fi. Jesteśmy wtedy przeraźliwie bardzo narażeni, więc należy wyrobić sobie nawyk tego, że internet z publicznej sieci służy tylko do pobieżnego przeglądania stron internetowych. Kategorycznie nie można się nigdzie logować – ani do banalnych for internetowych, ani do poczty elektronicznej, nie mówiąc już o koncie bankowym. Szansa na przechwycenie naszego hasła w publicznej sieci internetowej jest niezwykle wysoka i bardzo trudno jest się obronić przed takim atakiem. Najlepiej byłoby po prostu nie korzystać z niezaufanych sieci, ale to często jest w praktyce niemożliwe, najważniejszym jest więc po prostu zachowanie ostrożności i wstrzemięźliwość w logowaniu się na swoje konta.